Kościół w Okartowie, w którym na pierwszej mszy uczestniczył koń Jakub

kosciol

Wraz z działalnością osiedleńczą na obszarze Ziemi Piskiej, która szczególnie nasiliła się w połowie piętnastego wieku, powstawały pierwsze kościoły, w tym w Okartowie w 1500r. Świątynia wzniesiona przez Krzyżaków była pod wezwanie św. Bartłomieja i stała na gruncie byłego zamku Egirsbergk. W 1799r. na starych fundamentach został pobudowany nowy kościół z kamienia polnego. Świątynia ta miała wewnątrz płaski strop wykonany z desek. Z poprzedniego kościoła pozostał barokowy ołtarz połączony z kazalnicą z siedemnastego wieku oraz dwa cynowe lichtarze z 1659r. z polską inskrypcją i nazwiskiem fundatora: „Paweł Bartczyk Tuchliński”. Po pierwszej wojnie światowej świątynia okartowska uległa poważnemu zniszczeniu i obecny jej wygląd architektoniczny pochodzi z 1923r. W latach 1914-1923 przeprowadzono gruntowną renowację, o czym świadczy data nad głównym wejściem do kościoła. Jest to świątynia murowana z cegły na rzucie prostokąta, bez wydzielonego prezbiterium. Dolna część wieży jest usytuowana w obrębie murów, górna nadbudowana i oszalowana deskami oraz zwieńczona małą wieżyczką, nad którą znajduje się ozdobny krzyż z motywem gwiazdy betlejemskiej. Na murze kościoła zachował się jasny tynk w kolorze kremowym. Dach jest dwuspadowy, kryty dachówką holenderską, a wieża i jej zakończenia kryte gontem. Portal zachodni i okna są zwieńczone półkoliście. Z opisów, które się zachowały wynika, że przed I wojną światową kościół miał płaski strop z desek, trzy nawy, dwie boczne i nawę główną o jednakowej wysokości krytej wspólnym dachem. Po odbudowie kościoła w 1923 r. wnętrze uległo częściowej zmianie. Jest to typ budowli nadal trzynawowej lecz o nawie środkowej wyższej od naw bocznych zwieńczonej sklepieniem kolebkowym. Wnętrze świątyni jest kryte barokowym stropem, a z trzech stron obiega szeroka empora wsparta na 12 kamiennych słupach. Całe wnętrze posiada bogatą i ciekawą polichromię roślinno-geometryczną i symboliczną, wkomponowaną w prostokątnych płycinach malarskich, między którymi umieszczone są napisy w języku niemieckim, pochodzące z Biblii. Nad ołtarzem niegdyś ambonowym znajduje się symbol Chrystusa otoczony 12 znakami Zodiaku. Na chórze, na deskach stropowych, w jednej z drewnianych płycin znajduje się wizerunek konia z podpisem w języku niemieckim: „Ja koń – Jakub większą część kamieni na budowę tego kościoła przybliżyłem”. Przekaz ludowy głosi, że gdy kościół remontowano czynem społecznym wszystkich mieszkańców, tylko kowal nie uczestniczył w tej budowie, lecz w zamian za siebie dał konia Jakuba, który na niego ciężko pracował wożąc kamienie i drzewo. Gdy kościół został ukończony, odbyła się pierwsza msza dla wszystkich ciężko pracujących przy budowie kościoła ludzi. Na tę mszę przyprowadzono również konia jako tego, który również bardzo ciężko pracował. Koń stał bardzo grzecznie na dywanie w kruchcie, natomiast wszyscy uczestnicy mszy ciągle się na niego oglądali tworząc lekki szum. Pastor na zakończenie mszy obwieścił wszystkim zgromadzonym, że najlepszym uczestnikiem mszy był Jakub, który w tym uroczystym dniu był nad wyraz spokojny.

(zdjęcia ze stron: polskiekrajobrazy.pl, podrozegazeta.pl)

kosciol1

kosciol2

kosciol3