Świątynia Dumania na wyspie Gilma

wyspa_gilma1

Gilma to najbardziej tajemnicza wyspa na jeziorze Dobskim. Położona jest w południowo – zachodniej części akwenu, na wschód od wsi Doba. Najdogodniejsze podejście znajduje się na zachodniej stronie wyspy, w wąskim przesmyku między Gilmą a lądem. Podobnie jak jezioro, objęta jest rezerwatem, a więc obowiązuje tu zakaz cumowania, biwakowania oraz strefa ciszy. W XIII wieku na Gilmie istniało grodzisko pruskie, któremu prawdopodobnie towarzyszył Święty Gaj, czyli miejsce poświęcone bóstwom i siłom natury. To właśnie na tej wyspie, w warowni, zakończył żywot ostatni wódz Galindów – Yzegups, broniąc swego plemienia przed Krzyżakami, Jaćwingami lub Polakami (do końca nie jest to jasne). W każdym bądź razie to właśnie tu, na Gilmie, w XIV wieku, zakonnicy w dowód swojej władzy postawili obronny zameczek. Miało to na celu utrwalić religię chrześcijańską na zdobytych ziemiach i uniemożliwić poganom odprawianie swych rytuałów. Jednakże warownia nie miała zbyt wielkiego znaczenia strategicznego, dlatego dość szybko została opuszczona, a po niedługim czasie rozebrana. Siedemnastowieczny dziedzic grodziska Doby – baron Wolf von Schenk zu Tautenburg użył cegieł z ruin zameczku do budowy swojej rodowej siedziby w Dobie. Jednak w 1657 roku Tatarzy, którzy posiłkowali hetmana Gosiewskiego w karnej wyprawie do Prus, spalili pałac i zamordowali brata barona – Jerzego Fryderyka. Tautenburgwie odbudowali siedzibę w Dobie, ta jednakże spłonęła podczas II wojny światowej. Na początku XIX wieku połączyli oni Gilmę z brzegiem drewnianym pomostem, założyli na wyspie park w stylu angielskim, a na pozostałościach staropruskich szańców i krzyżackiego zameczku wybudowali kapliczkę. Dzisiaj będąc w głębi wyspy możemy znaleźć ruiny – to pozostałości „świątyni dumania”, czyli właśnie owej kaplicy. Już na samym dole góry można znaleźć pozostałości murowanych, kamiennych stopni prowadzących do ruin budowli. Czy tak było naprawdę i czy faktycznie są to ruiny zameczku i kaplicy – nie wiadomo. Na wyspie tej istnieje również czakram, czyli miejsce o specyficznych właściwościach radiacyjnych. Niezwykła, tajemnicza i burzliwa historia wyspy sprawia, że obrosła ona w wiele legend i bajd. Jedna z nich opowiada o tym, że dawno temu w kaplicy spotykali się sataniści, dlatego miejscowi chłopi wybili dziurę w ścianie by wpuścić Boga i wypędzić zło (w jednej ze ścian jest wykuta dziura w kształcie gotyckiego okna). Inna, że w księżycowe noce na wyspie ukazuje się postać kobiety i wielki wór pieniędzy…. (materiały i zdjęcia ze stron: ciekawiswiata, disappearingplaces).

wyspa_gilma2

wyspa_gilma3